DZIEŃ 1-2
Zbiórka na lotnisku w Warszawie. Wylot do Australii przez dwa porty tranzytowe.
DZIEŃ 3
Przylot do Sydney w godzinach porannych. Transfer do hotelu. Krótki odpoczynek po podróży. Spacer do centrum, wjazd na wieżę widokową i obserwacja miasta z „lotu ptaka”. Zwiedzanie Sydney: zespół wysokościowców, rajd po pubach najstarszej dzielnicy Sydney The Rocks, chwiejne dotarcie do zatoki Darling Harbour i wizyta w oceanarium. Nocleg.
DZIEŃ 4
Dalsze całodzienne zwiedzanie Sydney: podziwianie gmachu słynnej opery, Katedra St. Mary, ogród botaniczny. Po południu rejs promem do urokliwej, nadmorskiej miejscowości Manly. Wieczorem wizyta na Kings Cross – kiedyś dzielnica rozrywki i wszelkiej rozpusty, obecnie hipsterska dzielnica kultury i mniej lub bardziej wytwornych restauracji.
DZIEŃ 5
MARATON. Na antypodach Sydney. Dokładnie na drugim krańcu kuli ziemskiej. Start pod Bradfield Park (Milsons Point), z którego rozpościera się szeroka panorama na operę i Harbor Bridge. Zajęcie miejsca w odpowiednim sektorze (w biegu startuje ok. 40.000 osób) i już po chwili na dany znak, rozpalona do czerwoności ciżba ludzka, zostaje wprawiona w rytmiczny ruch. Pracują ramiona i nogi. Trasa zatacza lekki łuk i prowadzi prosto na słynny most Harbor Bridge – tuż obok jeszcze słynniejszej Opery wybudowanej w kształcie żaglowca. To znamienny moment. Zwykle wszyscy bez wyjątku biegacza odczuwają swoisty dreszcz emocji biegnąc obok symboli Australii. Część z nich mimowolnie przyspiesza. Sztuką jest utrzymać jednak wyznaczone tempo. Tym bardziej, że atrakcji widokowych na tej akurat trasie nie zabraknie na żadnym kilometrze. Trasa prowadzi bowiem wokół ścisłego City… Zatem z jednej strony można kątem oka podziwiać najnowsze wytwory myśli architektonicznej – bardzo śmiało zaprojektowane wieżowce, a z drugiej rozpościera się widok na modre wody zatoki, na przystanie jachtowe gdzie cumują jednostki z całego świata. Odbijając wyraźnie biel żagli od zielonkawo – niebieskich wód zatoki. I ten właśnie sugestywny widok sprawia, że biegacze nabierają nagle jak gdyby „wiatru w żagle”. Połowa sukcesu wszak tkwi zawsze w głowie. Więc lepsza rzecz niż taki nagły zastrzyk optymizmu i woli walki aż do końca nie może się przytrafić. Później należy tylko zsynchronizować rytmiczny bieg z podglądaniem miejscowych atrakcji po drodze, aby czas maratonu subiektywnie skrócił się o połowę. I tak to właśnie nim kto zdąży pomyśleć, że dopadł go właśnie kryzys, pojawia się nagle i niespodziewanie meta biegu zlokalizowana tuż przy operze. A tam już wiwatujące tłumy, tam strzelają szampany i grają orkiestry. Tu w Sydney podobnie jak w Berlinie – każdego traktuje się jak zwycięzcę. Tłumy dopingują do samego końca. Także tych, którzy ledwie mieszczą się w limicie czasu. Tu właśnie znana zasada Barona de Coubertina, że liczy się udział a nie wynik, jest autentycznie realizowana w praktyce…
Pożywny regeneracyjny posiłek i przejście do pobliskiego Botanic Garden aby rozciągnąć się w cieniu egzotycznego drzewa a następnie zalec na świeżo skoszonej trawie. Nocleg w Sydney.
DZIEŃ 6
Rano, po śniadaniu transfer na lotnisko i wylot do Melbourne. Przylot około południa. Transfer do hotelu i wyjście na eksplorację stolicy stanu Victoria. Spacer po Southbank, wizyta w Crown Casino (biuro nie ponosi odpowiedzialności za ewentualne efekty hazardu), Federation Square – niewątpliwie najciekawsze centrum kulturalne Australii z licznymi galeriami i muzeami, wizyta w żywiołowym City, wjazd na taras widokowy Rialto Towers, przejażdżka zabytkowym tramwajem dookoła centrum miasta. Nocleg.
DZIEŃ 7
Po śniadaniu wyjazd do parku narodowego Wilsons Promontory. Bliskie spotkania z dzikimi kangurami, papużkami rozellami i kto wie, może i koala. Będzie również czas na relaks nad krystalicznymi i lodowatymi wodami Oceanu Indyjskiego na plaży skrzypiącej, słynącej z najbielszego i najdrobniejszego piasku w całej Australii. W drodze powrotnej zatrzymamy sie na wyspie Philipa by podziwiać niecodzienny, naturalny spektakl czyli gramolące się na nocleg maleńkie pingwiny. Powrót do hotelu późnym wieczorem.
DZIEŃ 8
Wcześnie rano wyjazd na Great Ocean Road. Podziwianie najpiękniejszych klifów Australii. Niezwykłe formacje skalne: Dwunastu Apostołów, London Bridge. Wizyta w lesie wilgotnym Otway gdzie zobaczymy m.in. olbrzymie eukaliptusy i paprocie drzewiaste. W drodze powrotnej do Melbourne zatrzymamy się w pięknych miasteczkach Apollo Bay i Lorne będących mekką surferów. Powrót do hotelu późnym wieczorem.
DZIEŃ 9
Wcześnie rano wyjazd na lotnisko i wylot do leżącego w samym centrum Australii Ayers Rock. Przylot i transfer do hotelu. Po południu oglądanie największego świętego kamienia Aborygenów oraz wizyta w Centrum Kultury Aborygeńskiej. Podziwianie wytworu natury w promieniach zachodzącego słońca. Fotografowanie kamienia i z kamieniem w tle na różne sposoby. Wieczorem harce wodne w basenie. Możliwość własnoręcznego sporządzenia pieczystego na rożnie. Błogi sen aż do 4:00 w nocy…
DZIEŃ 10
Pobudka przed świtem. Wyjazd na odkrycie jeszcze innej świętej góry Aborygenów – Kata Tjuta (Mount Olgas) oraz spacer do wąwozu „Walpa Gorge”. Powrót na śniadanie do bazy. Dalej przejazd do Kings Canyon. Zakwaterowanie w bazie globtroterskiej. Próba śpiewu chóralnego w scenerii świetlistej poświaty gwieździstego nieba…
DZIEŃ 11
Wycieczka piesza wzdłuż gardzieli Kings Canyon. Podziwianie przedziwnego tworu natury w jego najciekawszych punktach. Postoje i popasy radujące ciało i duszę. Spontaniczne, bezwiednie wydawane okrzyki zachwytu. Około południa przejazd do stolicy interioru – Alice Springs. Zakwaterowanie. Orzeźwiające kąpiele. Wieczorny spacer po „westernowym” miasteczku. Nocleg.
DZIEŃ 12
Czas wolny na utrwalenie opalenizny i harce wodne w hotelowym basenie lub fakultatywnie lot balonem nad interiorem. Wyjazd na odkrycie uroków miasteczka takiego jak Alice, transfer na lotnisko, wylot do Cairns. Przylot, transfer do hotelu. Po południu spacer uliczkami Cairns, gdzie gromadzą się globtroterzy i nurkowie z całego świata. Wieczorem możliwość spędzenia czasu na skocznych tańcach w klubie tanecznym lub przy szklanicy dobrze schłodzonego piwa w pubie.
DZIEŃ 13
Leżenie odłogiem na plażach północnych Cairns w cieniu palm albo w pełni słońca lub – fakultatywnie – całodzienna wycieczka motorowym jachtem na Wielką Rafę Koralową – podziwianie najpiękniejszej i największej na świecie rafy koralowej z milionami kolorowych ryb i stworzeń morskich, wspaniałości podwodnego świata. Nocleg w Cairns.
DZIEŃ 14
Błogiego odpoczynku ciąg dalszy bądź – fakultatywnie – wycieczka kolejką do Kurandy: oglądanie wodospadów i dziwów natury oraz wizyta w Tjapukai – Parku Kultury Aborygeńskiej – oglądanie pokazów tańców aborygeńskich. Powrót na nocleg do Cairns.
DZIEŃ 15
Rano, po śniadaniu wyjazd na lotnisko i wylot do Brisbane. Transfer do hotelu, zakwaterowanie i po krótkim odpoczynku wyjazd na zwiedzanie. Ogrody botaniczne, spacer po ścisłym centrum, wjazd na górę Mt. Coot-tha, wieczorny rejs statkiem po rzece Brisbane. Nocleg.
DZIEŃ 16
Po śniadaniu przejazd na lotnisko i wylot do Europy.
DZIEŃ 17
Lądowanie w Warszawie z bumerangiem w ręku.
TERMIN: 16.09 – 02.10.2020
CENA: 10 970 PLN + 1580 USD
I rata: 800 PLN + pakiet startowy płatne przy zapisie
II rata: 10 970 PLN płatne na 35 dni przed imprezą (minus I rata)
III rata: 1 580 USD uczestnik zabiera ze sobą.
Zgłoszenia do wyczerpania miejsc na liście maratonu!
UWAGA! możliwość wzięcia udziału, także w zawodach, na dystansie: półmaratonu, 10 km. Opłata za pakiet startowy taka sama jak przy maratonie.
CENA ZAWIERA
– bilety lotnicze na trasie Warszawa – Sydney – Melbourne – Ayers Rock, Alice Springs – Cairns – Brisbane – Warszawa,
– wizę australijską,
– opiekę polskojęzycznego przewodnika na terenie Australii
– transfery lotnisko – hotel – lotnisko,
– przejazdy wewnętrzne mikrobusami / autokarem
– zakwaterowanie: hotele i motele 3* (pokoje 2-osobowe z łazienkami); w interiorze (9 i 10 dzień) dwa noclegi w bazach traperskich (pokoje 4-osobowe, w Kings Canyon łazienka wspólna na korytarzu, ale z basenem kąpielowym i stanowiskami do pieczenia na rożnie – półprodukty można kupić na miejscu)
– wyżywienie: śniadania na całej trasie,
– ubezpieczenie Europa (KL 30 000 EUR
i NNW 3 000 EUR), ubezpieczenie od ryzyka wyczynowego uprawiania sportów w dniu zawodów
CENA NIE ZAWIERA
– opłaty startowej – 195 AUD, płatne z I ratą
– biletów wstępu i opłaty za wjazd do parków – 130 EUR
– opłat lotniskowych – 40 EUR
– zwyczajowych napiwków
– pozostałych posiłków (aranżuje pilot)
– dopłata do pokoju 1-os. – 620 EUR
DODATKOWE WYMAGANIA
Należy posiadać paszport ważny minimum 6 miesięcy od daty powrotu.