Szwajcaria Kaszubska – serce Kaszub

Szwajcaria Kaszubska to niezwykły region, uznawany przez niektórych jako najpiękniejszy region Polski, zgadzam się z tym w stu procentach! Niezwykłe krajobrazy, około 700 malowniczych jezior, dzikie plaże, piękne lasy, wioski w których zatrzymał się czas oraz kultura i język, które są podtrzymywana do teraz.

Czy wiecie, że w szkołach kaszubskich dzieci uczą się języka kaszubskiego jako osobnego języka? historii kaszubskiej jako osobnego przedmiotu? na maturze od 2005 roku można wybrać język kaszubski jako przedmiot dodatkowy,  dzięki temu kultura jest wciąż żywa, a tradycje zachowane.

Jeśli już mowa o języku kaszubskim (kaszëbsczi jãzëk), warto przypomnieć skąd się wywodzi, to połączenie języka polskiego na który wpływ miał języka dolnoniemiecki  z wymarłymi już językami dawnych plemion (połabskiego i pruskiego), które niegdyś zamieszkiwały te tereny.

Kaszubskie nuty

Aby zwiedzić Szwajcarię Kaszubską zatrzymaliśmy się na kilka nocy w Kartuzach - w jej stolicy. Stąd niedaleko do drogi kaszubskiej, która ciągnie się zaledwie 20 km, ale za to przez przepiękne i malownicze jej zakątki :)

Droga zaczyna się we wsi Garcze (na skrzyżowaniu z drogą woj nr 211) i przebiega poprzez Chmielno, Zawory, Ręboszewo, punkt widokowy "Złota Góra", Brodnicę Dolną i Ostrzyce. Końcowy odcinek przebiega w bezpośrednim sąsiedztwie Wieżycy i kończy się na skrzyżowaniu z drogą krajową nr 20.

We wsi Garcze znajduje się ładne kąpielisko, można się tu zatrzymać na chwilkę i przespacerować pomostem :)

Pierwszy przystanek trochę dłuższy zrobiliśmy w Chmielnie, które mieści się przy jeziorach: Białym, Kłodno oraz Rekowo. Warto przespacerować się ich brzegami, znajdują się tu niewielkie pomosty, wypożyczalnie sprzętu wodnego, można również powędkować po wcześniejszym wykupieniu pozwolenia.

Nad jeziorem Białym znajduje się Ławka przyjaźni, która symbolizuje więź łącząca Chmielno z partnerskim miastem Hamminkeln.

We wsi działa również Muzeum Ceramiki Kaszubskiej Neclów - Ekspozycja obejmuje wyroby ostatnich trzech pokoleń (lata 1897-1996) - historii rodziny i warsztatu.

strona muzeum

Jadąc dalej drogą kaszubską w miejscowości Ręboszewo, na szczycie wzgórza Sobótka znajduję się piękny stary wiatrak koźlak. Aby na niego dotrzeć trzeba odbić z drogi zgodnie ze znakiem "do wiatraku", na dole znajduje się malutki parking - można również wyjechać bezpośrednio pod niego - stromą drogą. W wiatraku aktualnie znajduje się bar/kawiarnia, gdzie można napić się swojego ulubionego napoju, skosztować pysznego domowego ciasta i równocześnie rozkoszować się przepiękną panoramą, która roztacza się na jezioro. W wiatraku można również zostać na noc, znajduje się tu luksusowy apartament z dużym łożem i łazienką z dwuosobową wanną! Dla grup młodzieżowych lub dla gości, dla których wyjątkowa atmosfera noclegu jest najważniejsza, można przespać się na dębowej, dwupoziomowej podłodze maszynowni. Na zewnątrz prócz ławeczek znajduje się ładny malutki placyk zabaw dla dzieci.

Na drzwiach wiatraku wisi wiersz:

Autor: dr Piotr Górski

"Czy są gdzieś miejsca cudowne, znane?
 O tak Mount Everest, Wiedeń
 A w Polsce, w moim kraju kochanym?
Chwileczkę, pomyślę, nie wiem? ...

Ach mam, lecz miasta to nie są
Ani moc przyrody darów
Niezwykłe miejsce jest jedno
Pokażę Ci wiatrak czarów (...)"

Dosłownie kawałek dalej znajduje się świetna restauracja, gdzie serwują pyszne tradycyjne kaszubskie potrawy. Restauracja nazywa się Modra Sobótka - tutaj też znajdują się pokoje do wynajęcia. Jedzenie jest rzeczywiście pyszne, można tu m.in zjeść tradycyjny żurek, który zrobiony jest bez zakwasu, na maślance, kaszubską zapiekankę ze szklanką maślanki, kaszubską zupę rybną i ponoć najlepsze na Kaszubach pierogi :) do tego napić się regionalnego piwa Mądrak Pils, które warzone jest i rozlewane w Browar Kościerzyna.

Kolejnym przystankiem jest punkt widokowy "Złota Góra", prócz pięknego widoku znajduje się tu również pomnik Bojowników Ruchu Oporu. Na dole Złotej Góry odbywa się co roku na przełomie czerwca i lipca festyn kaszubski, święto truskawki. Truskawkobranie jest największą imprezą plenerowa na Kaszubach.

Pomału docieramy do Wierzycy, mijając jeszcze po drodze kilka punktów widokowych.

Wierzyca - 35 metrowa wieża im. Jana Pawła II, aby na nią wejść i podziwiać piękne widoki należy pokonać 182 stopni. Wejście na wieżę jest płatne. Dzieci i młodzież od 6 do 16 roku życia 7 zł., dorośli 9 zł., natomiast dzieci do 6 roku życia bezpłatnie.

Żeby dojść na Wierzycę trzeba zaparkować samochód po drugiej stronie jezdni na dużym parkingu (w sezonie parking płatny) - znajduje się on tuż koło skrzyżowania, które kończy trasę kaszubską. A następnie spacerkiem dotrzemy do Wierzycy w około 20-25 min.

Wierzyca kończy "Drogę kaszubską", jednak nie kończy naszej dalszej trasy zwiedzania Szwajcarii Kaszubskiej.

Bardzo ważnym, a zarazem pięknym miejscem jest Kaszubski Park Etnograficzny we Wdzydzach.
"Można tu podziwiać bogactwo dawnej architektury drewnianej Pomorza wraz z wyposażeniem: chałupy, dwory, szkołę, wiatraki, kościoły, karczmy, budynki gospodarcze i warsztaty rzemieślnicze. W zagrodach prezentowane są: metody ucierania tabaki i mielenia zboża, pranie, maglowanie, krawiectwo, tkactwo, praca kowala, kołodzieja i robotnika leśnego. Muzeum proponuje różnorodne warsztaty i pokazy, zarówno dla zwiedzających indywidualnie jak i dla grup. Ogromny obszar parku etnograficznego – 22 ha – pozwala odpocząć wśród otaczających budynki ogrodów, sadów, pól i zagajników."

Niestety dotarliśmy do niego przed 16, jak już park był zamykany, myślę, że w wakacje godziny się wydłużą, warto to śledzić na ich stronie:

strona Kaszubskiego Parku Etnograficznego we Wdzydzach

jednak sama droga i widoki zza płota robiły wrażenie :) na miejscu działa restauracja, gdzie można zjeść bardzo dobre jedzenie i zakupić lokalne wyroby i pamiątki. Tym razem kosztowaliśmy zestawu kaszubskiego, opiekanych pierożków z farszem ziemniaczanym okraszanych prażoną cebulką w towarzystwie dwóch kapust na gorąco, słodkiej i kwaśnej :)

Kawałek dalej również we Wdzydze znajduje się wieża widokowa. Jest ona położona na terenie kempingu. Bardzo fajne miejsce, można tu rozbić namiot, albo wynająć domek, jak również wypożyczyć sprzęt wodny (kajak, łódkę, rowerek). Wstęp na wieżę widokową jest również płatny, bilet normalny w cenie 5 zł, ulgowy 2,5 zł. Z wieży rozprzestrzenia się piękny widok na jeziora!

Ostatnim punktem naszej wycieczki była urocza wieś w Juszkach, w której mogłoby się wydawać, że czas zatrzymał się w miejscu, można poczuć się jak w skansenie, może nawet jak w parku etnograficznym we Wdzydze do którego nie zdążyliśmy wejść. Jedyna równica to chyba tylko taka, że do domków nie można było wejść, z prostej przyczyny - w niech ciągle zamieszkują ludzie.  We wsi tej znajduje się mnóstwo drewnianych tradycyjnych domków z XIX i początku XX wieku. Dodatkowego uroku dodaje jej położenie - wioska położona jest pośrodku lasów i nad jeziorem.

Wracając w stronę naszego krakowskiego domu, zahaczyliśmy jeszcze o sklep z pamiątkami w Kartuzach - polecamy Galerie Neubauer fork z rękodziełem ludowym odzwierciedlającym bogactwo tradycji regionu kaszubskiego oraz o Kościerzynę, piękną kaszubską miejscowość w której również trafiliśmy do sklepu/galerii i pracowni kaszubskiej Farwa, gdzie finalnie zakupiliśmy kaszubskie rękodzieło :)  maja również sklep online:

link do sklepu online

Oczywiście Kaszuby to jeszcze mnóstwo innych atrakcji, tras pieszych, rowerowych, kajakowych, niestety byliśmy tylko "przejazdem" i tylko cząstkę zdołaliśmy z tego zobaczyć, ale to co zobaczyliśmy skłania nas do tego byśmy tu wrócili ponownie.

Podsyłam namiary na stronkę z trasami:

stronka